sobota, 19 kwietnia 2014

ROZDZIAŁ 12 "Rozumiesz kocham Cię"

2 dni później
Razem z Leonem siedzimy przed telewizją i oglądamy jakiś film, zresztą jak zawsze po kolacji. Nagle usłyszeliśmy dzwonek do drzwi. Chciałam wstać, ale powstrzymał mnie chłopak. Po chwili wrócił z jakąś kobietą i dzieckiem.
- Ciociu to jest Violetta, Violu to moja ciocia Nina i Jej córeczka Nikola.- przedstawił nas sobie.
- Miło mi.- podała mi wolną rękę. Chciałam coś powiedzieć, ale mnie wyprzedziła.- Wy jesteście razem?- zapytała.
Popatrzyłam na Leona, a On się zaśmiał.
- Przyjaciele.- odparł z uśmiechem.
- Wyglądacie jakbyście byli parą. A wracając Leoś mam do Ciebie wielką prośbę. Zająłbyś się małą dwa dni, ponieważ Ja muszę wyjechać, a opiekunka się rozchorowała.- prosiła.
- Przecież wiesz, że uwielbiam Niki. Zajmę się nią.- odparł.
- Tu masz wszystkie potrzebne rzeczy.- podała mu torbę.
- A teraz muszę zmykać, bo się spóźnię. Dziękuję. Do zobaczenia.- pożegnała się całusem w policzek i wyszła. Leon usiadł obok mnie na kanapie z małą na rękach. Jaka Ona słodziutka.
- Ile ma miesięcy?
- Jak się nie mylę to 10. Chcesz Ją potrzymać?- pokiwałam głową twierdząco. Trzymałam Ją na rękech, taką małą kruchą dziecinkę.
- Może położę Ją spać?- zapytałam.
- Możesz u mnie w pokoju.- odparł.
Poszłam z nią do pokoju. Śpiewałam Jej kołysankę delikatnie się kołysząc. Gdy zauważyłam, że zasypia położyłam Ją delikatnie na łóżku. Przykryłam jakimś kocykiem. Położyłam się obok na jednym boku popierając głowę jedną ręką. Nuciłam kołysankę. Podniosłam głowę zobaczyłam Leona stojącego w drzwiach i opierającego się o futrynę. Delikatnie wstałam z łóżka, żeby Jej nie obudzić. Podszedłam do chłopaka.
- Śpi.- szepnęłam.
Wyszliśmy z pokoju i cicho zamknęłam drzwi. Zeszliśmy z powrotem na dół przed telewizję. Nagle zadzwonił mój telefon. Szybko odebrałam nie patrząc kto dzwoni.
- Halo? 
- Cześć kochanie. 
- Hej Misiek. Nie patrzyłam kto dzwoni. 
- Nic się nie stało. Masz jutro czas? 
- Raczej tak. A co? 
- Pomyślałem, że moglibyśmy się spotkać. 
- Em... Możemy. Przyjdź po mnie o 11:30. Może być? 
- Nie mogę się doczekać. Dobranoc. Kocham. 
- Ja Ciebie też kocham. Dobranoc.
Rozłączyłam się. Uśmiechnęłam się pod nosem. Nawet nie wiem kiedy zasnęłam przed telewizją. Obudził mnie płacz Niki. Dziwne jestem u siebie w pokoju. A zasypiałam.... Nie ważne. Szybko poszłam do pokoju, w którym śpi mała. Otwieram drzwi a to co widzę w środku wywołuje na mojej twarzy uśmiech. Mianowicie widzę Leona, który próbuje uśpić Niki, ale mu się nie udaje. Podchodzę do niego.
- Ja spróbuję.- wzięłam delikatnie małą na ręce.
Nucę kołysankę i delikatnie kołyszę się. Po około 10 min. udało mi się Ją uśpić. Położyłam Ją na łóżku szatyna. Popatrzyłam na nią jeszcze chwilkę. Chłopak ciągle mi się przyglądał. Wyszliśmy razem z pokoju.
- Leon gdzie Ty śpisz?- szepnęłam.
- Na kanapie w salonie. Trochę nie wygodnie, ale da się wytrzymać.
- Chodź do mnie. Nie przyjmuję odmowy.
Pociągnęłam Go za rękę do mojego pokoju. Położyłam się na łóżku robiąc miejsce Verdasowi. Chwilę się zastanwiał, ale położył się obok mnie.

~♡~♥~♡~♥~♡~♥~♡~♥~♡~♥~♡~♥~

Biegam po całym pokoju. Zaspałam. Nie dość, że jestem jeszce w piżamie to za pół godziny będzie tutaj James. Podbiegłam do szafy wzięłam jakieś ubrania. Ruszyłam w stronę łazienki. Leon jeszcze śpi, więc mam czas. Przebrałam się, umalowałam, włosy zostawiłam rozpuszczone. Gotowa wyszłam. Popatrzyłam na zegar w telefonie 11:17. Wzięłam jogurt z lodówki, który szybko zjadłam. Nagle usłyszałam płacz Niki. Leon chyba nie raczył jeszcze wstać. 11:20. Pobiegłam do małej. Wstała. Wzięłam Ją na ręce.
- Csii... Już nie płacz.- próbowałam Ją uspokoić.
Powoli, ale przestawała płakać. Dzwonek do drzwi. Poszłam je otworzyć.
- Cześć Kochanie.- przywitał się z uśniechem, ale gdy zobaczył Niki mina mu zżedła.
- Hej Kotek. Wejdź. Ja za chwilę wracam.- oznajmiłam.
Weszłam do pokoju, w którym spał Verdas. Mała się trochę uspokoiła i bawiła się moimi włosami. Ciągła mnie i się śmiała.
- Leon idioto wstawaj!- krzyknęłam mu do ucha.
- Ale mi się nie chce.- przytulił się jeszcze bardziej do poduszki.
- Dobra śpij sobie.- rzuciłam. Wróciłam do Jamesa z Niki.
- James poznaj Niki, kuzynkę Leona. Może iść z nami?
- Może spotkamy się jutro. Nie za bardzo lubię dzieci.
- No dobra. To do jutra. Zdzwonimy się.- odprowadziłam Go do drzwi. Pocałowałam w policzek na pożegnanie.
- To co mała może coś przekąsimy.- szepnęłam.
Wzięłam z torby, którą zostawiła Nina, zupkę. Odgrzałam jedzenie i zaczęłam Ją karmić. Przez chwilę jadła, ale później wyrwała mi łyżeczkę z ręki i zaczęła mnie karmić. Do kuchni wszedł Leon. Wyminęłam Go i ruszyłam w stronę łazienki po drodzę zgarniając jakieś ubrania na przebranie dla mnie i Niki, bo po naszym śniadaniu nie jesteśmy za czyste. Po wyjściu pobawiłam się jeszcze z małą, ale robiła się już śpiąca, dlatego postanowiłam Ją położyć spać. Zaczęłam kołysać się w rytm kołysnki. Nagle poczułam jak ktoś obejmuje mnie od tyłu i kładzie głowę na moim ramieniu. Tym kimś był Leon.
- Przepraszam.- szepnął mi na ucho. Moje ciało przeszył przyjemny dreszczyk.
- Odsuń się ode mnie.
- Nie, nie odsunę się.
- Przez Ciebie nie mogłam wyjść z Jamesem. Bo Ci się spać zachciało.
- No przepraszam. Wybacz mi.
- Zostaw mnie w spokoju chcę uśpić małą, ale mi przeszkadzasz.- powiedziałam oschle. Ku mojemu zdziwieniu On pocałował moją szyję, przymknęłam na chwilę oczy rozkoszując się chwilą. Odsunął się ode mnie i wyszedł z pokoju. Mała zasnęła, delikatnie położyłam Ją na łóżku, przykryłam kocykiem. Wychodząc spojrzałam na nią jezcze. Kocham dzieci. Są taki słodkie, delikatne, wrażliwe... Długo, by wymieniać. Wyciągnęłam telefon w celu zadzwonienia do Jamesa.

~♡~♥~♡~♥~♡~♥~♡~♥~♡~♥~♡~

Umówiliśmy się na jutro. Mam nadzieję, że jutro Leon zajmie się małą. Wyszłam do ogrodu. Usiadłam na drewnianej ławeczce. Promienie słoneczne padały na moją twarz. Wiał ciepły wiatr. Żyć nie umierać. Przypomiało mi się pierwsze niefortunne spotkanie z Leonem. Miomowolnie na moje usta wkradł się uśmiech. Przymknęłam oczy, aby słońce nie raziło mi po oczach. - Mogę się dosiąść?- zapytał Verdas.
- Jak już musisz.- odparłam nie patrząc na niego.
- Violetta przepraszam Cię. Wybaczysz mi?
- Ale zajmujesz się jutro Niki, bo wychodzę z Jamesem.
- Co tylko chcesz tylko mi wybacz.
- Twoje grzechy zosatały odpuszczone. Nie potrafiłabym się długo na Ciebie gniewać.- przytulił mnie.
Czułam przyśpieszone bicie serca szatyna. Trochę się od niego odsunęłam, aby móc mu patrzeć w oczy. Jak zawsze utonęłam. Cały świat się jakby zatrzymał. Liczyliśmy się tylko my. Nasze usta dzieliła niebezpieczna odległość. Serce zaczęło bić szybszy rytm. "Przecież Ja mam chłopaka" uświadomiłam sobie. Odsunęłam się na bezpieczną odległość. Spuściłam twarz, aby zakryć pojawiające się na mojej twarzy rumieńce. Szybko wstałam z ławki chciałam iść sprawdzić czy Nikol się nie obudziła. Ale Leon. Chwycił mój nadgarstek, a Ja upadłam mu na kolana. Pocałował mnie w usta. Tysiące motyli latało w moim brzuchu, przy Jamesie nigdy tak nie było. Odsunęłam się od niego, niestety nie było to dobrym pomysłem, gdyż spadłam na ziemie.
- Leon Ja mam chłopaka!- krzyknęłam.
- Przepraszam.
- Co Ci odwaliło?
- Zakochałem się w Tobie. Rozuniesz kocham Cię!- krzyczał uradowany, a Ja zamarłam.
○●○●○●○●○○○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○

Tak prezentuje się rozdział 12 ^^
13 komentarzy -> Rozdział 13 xD
Do następnego :*

21 komentarzy:

  1. Pierwsza, zajmuje <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O Boże. Weź oddaj talent. Zaczęłam drzeć się jak idiotka ! Leoś <3333
      Wyznał miłość :D Słuchał się moich rad z poprzedniego komentarza ^^
      James nie lubie dzieci ;p Co on w ogóle lubi oprócz panienek, klubów i alkoholu ;p -.- A Leoś taki słodki i uroczy i wgl. Zaopiekował się, i ta scena w ogrodzie <3 :3 ;3 Dziękuje, za te twoje komentarze. A takie pytanko: "Masz skajpaja ? " :D Kocham cię za ten rozdzial <333333333333
      Jestem ciekawa co się stanie później, czy Viola nadal będzie z tym Idiotą (Czyt. James) czy w końcu zrozumie, że kocha tylko LEONA <33333333333
      *o* *o* nadal stoje z otwartą buzią, nie wierząc że masz taki talent <3
      Odpisz na pytanie czy masz skajpaja i oczywiście zapraszam na nowy rozdział: http://la-pasion-y-el-amor.blogspot.com/
      ~Kiniaś Verdas Pasquerlli ♥

      Usuń
    2. Niestety nie posiadam skajpaja :/ kiedyś myślałam nad założeniem, jednak zrezygnowałam z tego pomysłu. Mogę Ci podać numer gg: 50243860 :D

      Usuń
    3. Dodałam rozdział na http://la-pasion-y-el-amor.blogspot.com/ z dedykacją dla takiej tam jeden Eweliny <333 :*

      Usuń
  2. Aaaaaaa jestem szczęśliwa Leoś ją kocha wiedziałam od początku ale super aaaaa :) super rozdział czekam na next kochana :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Super rozdział najbardziej podobała mi się końcówka czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  4. Boskie <33
    Nie dawno znalazłam twojego bloga i muszę przyznać, że jest świetny ;D
    Leonetta aww <3
    Czekam na next ;)
    Buziaki ;**

    OdpowiedzUsuń
  5. Aaaaaaaaaaaaaaaaaa Leonetta <3
    Mam nadzieję, że Violetta mu też w końcu powie, że go kocha no i niech zerwie z Jamsem. I niech będą razem!
    Oby next był szybkoo.
    Pozdrawiam
    Buziaczki :**

    OdpowiedzUsuń
  6. Boski :*
    I ten Leon i wyznanie miłości <3 :*
    Z niecierpliwością czekam na next ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Awww :*
    Supcio <3
    Leonetta <3333
    I love it !
    Kocham Twojego Bloga :D
    Uwielbiam Ciebie !
    Buziaki

    P.S. Czekam na next !

    OdpowiedzUsuń
  8. Aaaaaaaa.
    Arcydzieło <3
    Nareszcie jej to powiedział
    Violka olej Jamsa przecież ty kochasz Leona<3
    Wspanialy rozdział. Kocham Twojego bloga.
    Nie mogę doczekać się nexta.

    OdpowiedzUsuń
  9. WOW, super rozdział.
    Beso <3 <3
    Ana

    OdpowiedzUsuń
  10. Piekny *.* nie moge sie doczekac co powie Viola :***

    OdpowiedzUsuń
  11. boski chce leonette to proszę ona taka oschła a nic nei zrobił jej oby zobaczyła że james ją zdradza lub coś albo niech zdradza go z leonem

    OdpowiedzUsuń
  12. Boski:)
    Ten James jest głupi. Viola powinna z nim zerwać:D
    Leoś wyznał Violi miłość ooooo<3
    I ten całus<333
    Czekam na next :)
    Buziaki:***

    OdpowiedzUsuń
  13. WOW !!!!
    To było wspaniale :D
    takie słodkie ^^
    Leoś to było specialnie hehe :3 ? :D
    tak nei wstaqći i spac :D >3 mój śpieszek <3
    Chce nastepny i no Leonette <3 :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Ajajaja cudo *.*
    Słodziaki ^^
    Zapraszam do siebie :
    http://leon-viola-historia-z-doroslego-zycia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo podoba mi się twój blog !! Czytam z 10 blogów ale ten jest jednym z najleoszych <3 Czekam na next ! Mi mam nadzieję, że rozdziły będą pojawiały się co dwa dni :) I będzie tyle komentarzy ile byś chiała ! I życzę smacznego jajka :*

    OdpowiedzUsuń
  16. świetny rozdział nie mogę się doczekać kolejnego

    OdpowiedzUsuń
  17. super
    super
    super
    super
    super
    super
    super
    super
    super
    super
    super
    super
    super
    super
    super
    super
    super

    OdpowiedzUsuń
  18. No w końcu pocałunek mam nadzieję że Viola jak najszybciej zerwie z Jamesem :*
    ~S~

    OdpowiedzUsuń