niedziela, 23 sierpnia 2015

Rozdział XLV "To kłamstwo"




Wjechałam szybko na parking mojej szkoły i zaparkowałam na swoim miejscu. Cieszę się, że wszyscy zrozumieli, że to moje miejsce i nikt tutaj nie zostawił swojego samochodu. Spojrzałam na blondynkę, kiedy wyciągałam kluczyki z stacyjki.
- Przez całe wakacje nie widziałam Rossa, jedynie na tej imprezie, którą ledwo pamiętam, naprawdę chcę go już zobaczyć, bo mam już dosyć tego głupiego uczucia.- wyznałam.- Nawet nie przeszkadza mi jego ostatnie kłamstwo.- dodałam szybko pełna entuzjazmu. 
- V dzisiaj na pewno będzie w Studio, więc go zobaczysz.- próbowała mnie uspokoić Ludmiła.- Nie przegapiłby pierwszego dnia.- uśmiechnęła się, od razu odwzajemniłam jej gest. Wysiadłyśmy z mojego auta i ruszyłyśmy do wejścia. Zauważyłam przed nim oczywiście rodzeństwo Pasqarelli.

niedziela, 9 sierpnia 2015

Rozdział XLIV "Zaufanie"



Podniosłem głowę z poduszki i natychmiast zakryłem oczy. Ranne słońce jest tak jasne, że aż boli. Delikatnie wyciągnąłem swoje ramie spod głowy Violetty i powoli wstałem z łóżka. Jakoś dałem radę dojechać do promu, jednak najwcześniejszy jest dopiero dzisiaj o dziesiątej, dlatego zameldowaliśmy się w pierwszym lepszym motelu, który mijaliśmy. Było coś po pierwszej w nocy, kiedy znaleźliśmy się w pokoju, więc szybko wzięliśmy prysznic i zmęczeni rzuciliśmy się na łóżko. Saramego dalej jest pochłonięta snem, to dobrze, bo przynajmniej będzie mniej więcej przygotowana do rozmowy z ojcem.