poniedziałek, 29 czerwca 2015

Rozdział XLI "Bezgranicznie szczęśliwa"




Miesiąc później...

- Vilu wiem, że masz za sobą trudny związek, poniekąd jesteśmy nawet w tej samej sytuacji, bo ja też przeżywałem rozstanie. Pomimo tego czuję, że zbliżyliśmy się do siebie. Jesteśmy bliżej niż przyjaciele. Zrozumiem jeżeli mnie teraz odrzucisz, ale przy Tobie czuję się naprawdę dobrze.- wyznał brunet. Nagle poczułam suchość w gardle, dlatego sięgnęłam po szklankę z wodą. Nie spodziewałam się takich słów od chłopaka. - Obydwoje mamy zranione serca, które szukają nowej miłości, nowego szczęścia u boku innej osoby.- dopowiedział. Wzięłam łyk chłodzonego napoju i odłożyłam szklankę na stół. Położył swoją dłoń na mojej. Powoli nabrałam powietrza.- Otwórz swoje serce i posłuchaj czego ono chce.- odważyłam się spojrzeć mu w oczy, to był mój największy błąd. Nie będę potrafiła kłamać. On mnie długo zna i pozna prawdę, a prawda jest taka, że...

niedziela, 14 czerwca 2015

Rozdział XL "Smutek"




Tydzień później...

Niektórzy mówią, że smutek to najpowolniejsza forma umierania. Ja uważam, że smutek jest nieodłącznym uczuciem towarzyszącym nam w życiu, nadchodzi on po chwilach zazwyczaj dobrze przeżytych i do których z pewnością chciałoby się wrócić. Jeszcze klika dni temu wszyscy baliśmy się co będzie z Panem Verdasem, byliśmy smutni, bo nie wiedzieliśmy czy on przeżyje. Teraz już wszystko jest jasne. Ojciec mojego byłego nie przeżył. Pomimo tego jak bardzo czuję się zraniona to współczuję całej ich rodzinie. Na pewno straszną wieścią była jego śmierć dla wszystkich członków rodziny jak i znajomych. Trzy dni temu odbył się pogrzeb. Leon przebywał wówczas w swoim wyimaginowanym świecie wskutek czego oddaliliśmy się od siebie.
Wczoraj byłam szczęśliwa i pełna energii wierzyłam, że teraz jest wszystko w porządku, jednak najgorsze przychodzi w najmniej oczekiwanym momencie życia. Spojrzałam prawdzie w oczy i teraz cierpię.

Dlaczego rozdziału nie ma tak długo?

Cześć Kochani ;**

Jak pewnie zauważyliście rozdziału długo nie ma, ale nie jest to spowodowane brakiem pomysłów na ciąg dalszy, ani brakiem czasu... Więc, dlaczego nie ma rozdziału?
Ewelina bardzo by chciała do Was teraz pisać to wytłumaczenie, ale leży w szpitalu od kilku dni. Teraz w jej imieniu piszę ja, tajemnicze A.
Jak to się stało? Cóż głupi kolega dla zabawy chciał ją lekko popchnąć ze schodów, a skończyło się na tym, że z nich spadła i troszku się połamała, w końcu ona to same kości (:D) .
Tak czy inaczej, rozdział będzie dzisiaj wieczorem, jak tylko go przepiszę xpp. Ewelina napisała go w szpitalu, gdzie niestety nie ma dostępu do internetu i z góry przeprasza za to, że według niej jest dziwny...
Mam nadzieję, że zrozumiecie jej sytuację :>
Bądźmy tutaj razem wieczorem, bo w rozdziale będzie się trochę działo :D

Tajemnicze A.