środa, 20 stycznia 2016

Rozdział XLVI "Granica"



Dedykacja dla wszystkich wytrwałych w czekaniu 

W ciągu trzech dni, które spędziłam w towarzystwie dwóch przyjaciółek, miałam dużo czasu, aby poukładać wszystkie swoje sprawy w mojej głowie. Przede wszystkim próbowałam wywnioskować gdzie popełniłam największy błąd, który pozwolił mi stracić kontrolę nad życiem. Teraz wiem, gdzie się znajduje, jakie jest moje miejsce i z kim pragnę być.

piątek, 27 listopada 2015

Przepraszam...

Przepraszam, przepraszam, przepraszam, przepraszam, przepraszam...
Dawno mnie tutaj nie było, ostatnio weszłam na początku listopada jak się nie mylę na chwilę, ale nie miałam czasu, aby napisać wyjaśnienie. Oczywiście pierwszym i najważniejszym powodem jest szkoła ... i mieszkanie w internacie. Niestety, ale raczej jak każdy mam naukę, która zajmuje mi trochę czasu, bo trochę ciężko się skupić kiedy ma się dwie współlokatorki jedna z humana, a druga z mat-fiz-ang. Ponadto u mnie w szkole jest tak, że pierwsze klasy mają na później do szkoły i kończą też późno, więc od razu po szkole się uczę, bo rano wolę się wyspać. W domu jestem tylko w weekendy, ale to tak szybko mija, że nawet nie zdążę posiedzieć z rodziną a już muszę jechać do internatu. Po prostu jestem strasznie zabiegana, a jak mam chwilę to dzwonię do rodziny, albo przyjaciół.
Musiałam wejść na tableta, aby przypomnieć sobie o notce z wyjaśnieniami i zauważyłam też, że mam zaczęty kawałek rozdziału, więc pomyślę nad nim jeszcze. Może akurat coś uda mi się napisać. Zależy mi na tym, aby druga historia miała swój początek i koniec, a nie urywek. Dlatego nie wiem czy w najbliższym czasie, ale na pewno w grudniu pojawi się rozdział.
Został niecały miesiąc do przerwy świątecznej, i jeszcze mamy ferie jako pierwsi to nauczyciele obudzili się ze sprawdzianami i  kartkówkami, bo mamy mało ocen, a trzeba mieć z czego wystawić ocenę semestralną.
Jestem w pełni świadoma tego, że was zawiodłam i nie jestem zdziwiona, bo sama do tego doprowadziłam, chociaż obiecałam sobie na początku mojego blogowania, że do takiej sytuacji nie dojdzie.
Jeszcze raz bardzo przepraszam, zachowałam się bardzo samolubnie, gdyż nie dawałam żadnego znaku życia, a niektóre osoby wchodziły i sprawdzały czy pojawiło się coś nowego.
Przepraszam po raz kolejny i mam naprawdę ogromną nadzieję, że nie jesteście na mnie tak bardzo źli jak myślę (a myślę, że jesteście mega wściekli). 

wtorek, 1 września 2015

One Shot "Każdy się zmienia"



Miłość – najbardziej zdradliwa choroba na świecie: zabija cię zarówno wtedy, gdy cię spotka, jak i wtedy, kiedy cię omija. 

~*~

Poczułem jak się z kimś zderzam. Śpieszyłem się na lekcję, dlatego nikogo nie zauważyłem. Zobaczyłem, że na podłodze siedzi szatynka. Podałem jej rękę, w celu pomocy. Skorzystała. Podniosłem jej rozrzucone książki i jej oddałem. Specjalnie dotknąłem jej dłoni, bo ciekawiła mnie jej reakcja, a zamiast tego sam poczułem, że moje serce przyśpiesza rytm. Speszona drżącą dłonią zabrała podręczniki. Widziałem jak ukrywa słodkie rumieńce pojawiające się na jej twarzy.
- Przepraszam nie chciałem na Ciebie wpaść. Śpieszyłem się na lekcję, ale teraz mi to obojętne.- rzuciłem z uśmiechem, który sam pojawił się na mojej twarzy.