Dedykacja dla Viki Verdas
Co ja mam teraz to przeczytać "Leon Verdas. Ja i ty, nauka jazdy i ostry seks". Wymyśle coś na szybko. Kiedy przyszła kolej na mnie zaczęłam się jąkać, nie wiedziałam co mam o nim powiedzieć. Przecież ja go nawet nie znam. Spojrzałam na Leona siedział i z rozbawieniem patrzył na to jak się ośmieszam przed całą klasą.
- Moim partnerem z ławki jest Leon Verdas, jego tata jest politykiem. Uważa się za najprzystojniejszego i najlepszego w całej szkole. Ma za duże ego, jest egoistą i arogantem, dlatego niedawno zerwała z nim dziewczyna.- wymyśliłam, może nie było to najmilsze, ale należało mu się. Spojrzałam na niego, rozbawienie nadal nie schodziło mu z twarzy.
- Moją partnerką z ławki jest Violetta Saramego. Wakacje spędziła na zakupach wydając pieniądze zarobione przez tatusia. Chciała przejść operację plastyczną, ale rodzice jej nie pozwolili. Bardzo kocha swojego mysia pysia Ross'a.- powiedział pewny siebie. Poczułam, że robię się cała czerwona. rozejrzałam się po klasie. Zauważyłam, że Francesca bardzo uważnie przygląda się Leon'owi. Swój wzrok przeniosłam na niego, wymieniliśmy się nieszczerymi uśmiechami.
- Zadzwoniłabym do Waszych rodziców, ale nie chcę stwarzać problemu w pierwszy dzień szkoły. Mam nadzieję, że to się więcej nie powtórzy.- odparła. Popatrzyłam na blondyna, który patrzył się na mnie, posłał mi uśmiech który odwzajemniłam. Na szczęście siedzimy tak tylko na lekcji śpiewu z Angie, którą mamy trzy razy w tygodniu.
!@#$%^&
- Verdas lepiej odwal się do mojej dziewczyny, bo innym razem tego pożałujesz!- krzyknął na nim. On nie odwracając się już w jego stronę szedł w stronę wyjścia.
- Idź z Diego do higienistki, ja za chwilę wrócę.- rzuciłam. Wstałam z podłogi i pobiegłam za chłopakiem. Złapałam go na parkingu. Chwyciłam go za nadgarstek, zatrzymał się na chwilę.
- Dlaczego to zrobiłeś?- zapytałam chociaż jestem pewna, że Ross zaczął, ale to nie znaczy, że on musiał go od razu bić.- Co on Ci takiego zrobił, że go uderzyłeś?
- Puść mnie.- warknął. Wzmocniłam swój uścisk. Wyszarpał się i poszedł dalej przed siebie.
- Ej! Poczekaj!- krzyknęłam za nim. Był zły, nie wiem dlaczego, ale był zły. Jestem ciekawa, bardzo ciekawa o co mu chodzi, przecież nie powinien być zły powinien być szczęśliwy przecież on go uderzył. Złapałam go dopiero przy jego samochodzie.- Dlaczego taki jesteś? Nie chcę się z Tobą kłócić, mamy razem projekt i...
- Jesteście obydwoje warci siebie.- rzucił z cwaniackim uśmiechem.- Myślisz, że będę twoim przyjacielem. nie oczekuj za dużo. Nie chcę być jeszcze bardziej niemiły wobec Ciebie, bo to pewnie pierwszy raz kiedy ktoś Cię tak traktuje.
- Tak to znaczy jak?- zapytałam prostując się i przyglądając się jego twarzy. Zaśmiał się, odsunął mnie na bok, a sam wsiadł do pojazdu. Tak w sumie to nikt mnie tak jeszcze nie potraktował. Zrezygnowana wróciłam do szkoły, gdzie złapała mnie Ludmiła.
- Gdzie jest Ross?- zapytałam idąc korytarzem po swój plecak.
- Pojechał z Diego do szpitala. Lepiej dmuchać na zimne.- odparła.- Wracasz już czy jeszcze zostajesz.
- Jadę, a co podwieźć Cię?- zaśmiałam się, pokiwała głową. Wzięłam swój plecak i razem ruszyłyśmy w stronę mojego samochodu. Na początku jechałyśmy w ciszy, ale widziałam, że Ludmiła chce coś powiedzieć. Szturchnęłam ją w ramię na światłach. Spojrzała na mnie.
- Gratuluję Ci tego, że Angie posadziła Cię z Leon'em a ty nie wybuchłaś jeszcze złością. Ja na Twoim miejscu pewnie bym sama się na niego rzuciła. Coś mi się wydaje, że Francesca się w nim zakochała, ciągle się na niego gapi. A może oni są razem, przecież ostatnio też ich widziałam razem.- wyrzuciła. Nie mam ochoty rozmawiać na temat Włoszki, która pomogła mi, ale i tak nie wierze jej w sprawie Rossa. Pokiwałam głową, ale już się nie odzywałam. Blondynka lubi obgadywać innych oczywiście ja też lubię, ale dzisiaj nie mam na to ochoty. Nadal zastanawiam się nad znaczeniem słów jakie powiedział do mnie szatyn. Nie wiem dlaczego, ale czuję się jakbym zrobiła coś głupiego,a teraz była winna.
@#$/^&*
- Boli?- zadaję głupie pytanie. Śmieje się ze mnie, sama mam ochotę się z siebie śmiać.
- Na pewno nie swędzi.- odpowiada równie głupio na moje głupie pytanie.- Wiesz, że tęskniłem za Tobą przez wakacje, rozmowy przez telefon to jednak nie to samo co widzieć się na żywo.- pocałował mnie, a ja oddałam pocałunek, który z każdą chwilą stawał się coraz bardziej namiętny. Zaczął powoli pochylać się nade mną, przez co ja powoli spadałam na pościel. Dlaczego ja nie czuję prawie nic. Dlaczego nie czuję teto co wcześniej? Oderwałam się do niego.
- Ross dlaczego Leon Cię wtedy uderzył? Co mu powiedziałeś?- wypytywałam ciekawa.
- Chcesz teraz o tym rozmawiać?- odparł pytaniem na pytanie wodząc palcem po moim udzie.
- Proszę powiedz mi.- zrobiłam maślane oczka, którym zawsze ulegał. Westchnął zrezygnowany i spojrzał na mnie.
- Zdenerwowało mnie to co mówił o Tobie dzisiaj na pierwszej lekcji. Uderzyłbym go, ale moja godność na to nie pozwala.- odparł z pewnością.- Nie chciałem mieć nie przyjemnego spotkania z dyrektorem, a Verdas niestety... On jest dziwny.- dokończył. Znowu zaczął mnie całować, ale ja znowu mu przerwałam.- Violetta o co chodzi?
- O nic. Po prostu przypomniało mi się, że mama prosiła mnie abym zajęła się Jake'm.- skłamałam. Po raz kolejny westchnął.- Ale zdzwonimy się?- pokiwał głową. Wstałam z jego łóżka. Ostatni raz musnęłam jego usta i wyszłam z pomieszczenia. Dobrze, że uwierzył...
@#$%^&\
Rozdział VI za nami :D
Późno wiem, ale teram tak mniej więcej będzie. Przepraszam, ale mam dużo nauki i jedynie co na laptopie wieczorem do rozdziału codziennie dopiszę krótki fragmencik :/ Jedyne z czego cieszę się to, to że już nie mam gipsu :D Nareszcie :D Jeszcze od środy skomplikowały mi się sprawy prywatne i nie mam na nic humoru :c Ale jednak mam nadzieję, że rozdział się podoba <33 Konkurs trwa do 30 listopada, więc kto jeszcze chce wziąć udział to czekam. Dziękuję za sześć prac, które otrzymałam :p
Jeżeli chcecie rozdział VII to liczę na 22 komentarze :D
Normalnie dałabym 25, ale publikuję ten rozdział drugi raz, i wcześniej były już trzy komentarze. Wcześniej coś mi się pomyliło przy publikowaniu :/
Normalnie dałabym 25, ale publikuję ten rozdział drugi raz, i wcześniej były już trzy komentarze. Wcześniej coś mi się pomyliło przy publikowaniu :/
Zależy mi na waszej opinii, nie wymagam jakiś długich komentarzy, ale wystarczy jedno słowo :3
Do następnego <3
Super !! Pierwszaa.. zadedykujesz mi nastepny?
OdpowiedzUsuńAmelia Verdas :-
Cudowny ♥♥♥
OdpowiedzUsuńLeon, on to mnie rozwala :D
Siedzą razem ^^
Czekam na next :**
Cudo!!! Przepraszam że ostatnio nie komentowałam, po prostu miałam zbyt wiele na głowie, ale co się będę tłumaczyć... Świetny rozdział :)
OdpowiedzUsuńNie mogę doczekać się nexta ♥
Pamiętasz jeszcze o mnie wgl!?!
Tęskniłam ;-;
Wiem, wiem pewnie masz wiele na głowie, tak jak i ja, ale w wolnej chwili zajrzyj; leonetta-fair-tale.blogspot.com
Obiecuję że będę częściej komentować, bo jeśli chodzi o czytanie, to czytam każdy rozdział, zawsze zaraz po wrzuceniu ♥
Kocham ♥
Zostałaś nominowana do LBA na moim blogu! ♥
Usuńhttp://leonetta-fairy-tale.blogspot.co.uk/2014/11/liebster-blog-awards.html
Zajmuję
OdpowiedzUsuńSuperowy ;*
UsuńBędzie Leoncesca?
Wolę Leonettę :O
Ale szczerzy :3
Super<3
OdpowiedzUsuńŚwietny <3
OdpowiedzUsuńAkcja się rozkręca ;pp
Nie lubię Rossa ... wolę i tak Verdasa XD
Czekam na nexta ;3
Całusyy ;**
Nati
Cudowny!
OdpowiedzUsuńTo powiedzenie coś o osobie z ławki w wykonaniu Leona i Violetty cudowne! Nie wpadłabym na taki pomysł ;) No, ale jeszcze raz to było cudowne. Ross dostał w nos. Jak się rymuje xD Dostał od Leona haha :D I znowu chciał czegoś więcej, a Violka się wyplątała z tego. Według mnie to nawet dobrze i mogłaby w końcu uwierzyć Fran! A i jeszcze jedno mnie rozwaliło, a mianowicie to co on napisał na kartce do niej xD Czekam na kolejny rozdział ;*
Kocham Cię <333
<3
OdpowiedzUsuńSuper liczę na VII !!!
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do LBA na moich blogu: http://leonettanewstory.blogspot.com/2014/11/lba.html
OdpowiedzUsuńBoski<3
OdpowiedzUsuńAmcia:)
Super
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do LBA na moim blogu!!! jorge-tinita-love-forever.blogspot.com !!!!
OdpowiedzUsuńPS. Nie skomentuję, ponieważ nie mam teraz czasu :(
Ale wrócę na pewno!
Boski ;*****
OdpowiedzUsuńDawno, takiego cuda nie czytałam ;****
Chcę następny dawaaaj ;****
Wbijaj do mnie ;*** ---->leonettaaq.blogspot.com...
super rozdział nie mogę się doczekać następnego!
OdpowiedzUsuńciekawe kiedy zaczną się dogadywać/
jeszcze nikt tak Violi nie traktował!
dobrze, że dostał w nos!
CZEKANA NEXTA!!!!!!! :)
zapraszam do mnie
Usuńhttp://vilu-i-leon-amor.blogspot.com/
Meega *---*
OdpowiedzUsuńBoże xDD To co napisałeon w lościku xDDDDDDDDDDD
Violetta się nie daje Rossowi ;P
Rozdział GENIALNY *__*
Trzymaj
Trzymaj się cieplutko kochana <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na next ;*
Zajmuje <3
OdpowiedzUsuńCzuję się 21 !!!!
OdpowiedzUsuńOkeey! Skomentujję! Dlaczego tak ostatnia? ;-;!
UsuńNever mind.
Rozdział Zajebisty ♥.♥
Verdas jest the best <3 "Mysia Pysia" Hahahah Beka ^.^ <333
Całkowicie nje lubie tutej Viuleetty a kochum Leosia <33 Hahahah .
Jest ktoś ze mnum? :33
Ross mnie wkuurza! I to na potęgę 3857348573489573957 :D xD
Werce z rana odwala xDD. Nje wyspana :D
Czekam, aż w końcu Violetta zacznie zbliżać się do Leóna.
Mam nadzieję, że będzie tu Leonetta <333333333 x3
Francesca się buja w Verdasie! <3 Lovki *.*
Awww *.* Po tym gifie dziwie się jak Castillo może nie podobać się Verdziooo :3 <3
Piszę już 22 komentarz więc Ewelinko pisz next ! :D I tym razem chhcem być na podium xD
Sr za krótki kom ,ale lecę pisać dwa rozdziały ;-;
Pozdrawiam ;****
Usunęło mój kom! Focham się!
OdpowiedzUsuńAle już to komentowałam a drugi raz mi się nie chcę- Szczera
'Martina :*
+ Zostałaś nominowana do LBA na moim blogu: http://leonetta-fantastica.blogspot.com/2014/11/hmmmmm-czyzby-zmiana-zdania-lba.html
Zajmuje <3
OdpowiedzUsuńWróciłam ;D
UsuńEwelinko rozdział boski <3
Haha Leon najlepszy ;D
Aaaaa! ;D
Viola nie kocha Rossa ;D
Jestem szczęśliwa ^^ ;D
Ja chcę Leonettę ^^ <3
Viola zgódź się na propozycję Leona! ^^
Proszę! ^^
Aniołku czekam na kolejny cudowny next <3
Świetny rozdział!
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie...
Wejdziesz na mojego bloga?
www.milczenielepszenizmowa.blogspot.com
Jutro pojawi się I rozdział i w najbliższym czasie dodam jakiegoś OS'a.
Pozdrawiam.Teczka12
Witam ^^.Przepraszam Cię,że nie komentowałam DOŚĆ DŁUGO,ale musiałam się zająć nauką.I co z tego wyszło? Uczę się najlepiej z klasy :D (Tak jak by to kogoś obchodziło xD.)
OdpowiedzUsuńA co do rozdziału to CUDNY! Mam nadzieję,że Ross'a nie zabraknie w opowiadaniach bo mówię wam to jest ciachoo <333.Jak ja go kocham ;*.Ross Lynch marzenie każdej dziewczyny <333.
Ross dostał w nos :(.Wkurzyłam się na Verdasa -,-.Nie wolno mi być Ross'a! To co Leoś napisał Violettcie na kartce jesssu :D.OMG <333.Ostry seks z Verdasem? Zawsze bym się zgadzała ;D.Violka jest głupia nie chciała się kochać z Ross'em -,-.Moje marzenie <333.
A tu fotka mego męża Ross'a <33 ;* :*!
https://d3gx1q555x3r5f.cloudfront.net/sites/r5rocks/files/community_images/ross-lynch-glamoholic-5.jpg
świetny rozdzial :*
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie -> milvidasatras-leonetta.blogspot.com
Cudo !
OdpowiedzUsuńZajebiste opisanie Leona i Vilu.. xd
Weny ..
Kamisia..
Genialny z resztą jak zwykle :* ~Caroline-odkrywca 21 w. xD
OdpowiedzUsuń